„Perła w koronie” to polski film historyczno-obyczajowy z 1971 roku w reżyserii Kazimierza Kutza, będącego drugim ogniwem tryptyku śląskiego tego samego reżysera, na które składały się: „Sól ziemi czarnej” (1969) oraz „Paciorki jednego różańca” (1979).
Film, oparty na autentycznych wydarzeniach, ukazuje losy górników strajkujących przeciwko zamknięciu należącej do niemieckich przedsiębiorców kopalni węgla kamiennego w polskiej części Górnego Śląska w latach 30. XX wieku.
„Perła w koronie” została pozytywnie przyjęta przez krytyków oraz widzów, zdobywając szereg nagród na międzynarodowych festiwalach (między innymi w Panamie oraz Mediolanie), a także otrzymując Grand Prix Lubuskiego Lata Filmowego.
Akcja filmu toczy się w sierpniu 1934 roku (14 rocznicę II powstania śląskiego) w polskiej (tj. wschodniej) części Górnego Śląska. Kopalnia węgla kamiennego „Zygmunt”, należąca wciąż do niemieckich przedsiębiorców, ma zostać zlikwidowana. Kiedy strajk nie przynosi efektów, Siersza wysyła Grudnioka, członka komitetu strajkowego, do Warszawy z prośbą o interwencję rządu polskiego. Grudniok po powrocie informuje Erwina, że rząd polski nie podejmie jakichkolwiek działań, że ich postępowanie jest nielegalne, że państwo jest od tego, by chronić prawo i ład. W akcie desperacji górnicy ogłaszają strajk głodowy. Tym samym górnicy przekazują zarządowi jasny sygnał, iż nie wyjdą z kopalni, nawet gdyby została ona zalana. Ostatecznie dyrekcja godzi się na ustępstwa. Ubrudzeni, wyczerpani górnicy wychodzą na powierzchnię, po czym podpisują ugodę z dyrekcją w obecności starosty.
#Wydanie
27 stycznia 1972 roku „Perła w koronie” miała premierę w kinach; do 15 lutego 1972 roku w samych kinach katowickich zgromadziła około 150 tysięcy widzów, choć w obiegu znajdowało się tylko pięć kopii. W lutym 2018 roku w Katowicach odbyła się premiera odrestaurowanej cyfrowo kopii „Perły w koronie”. Za rekonstrukcję cyfrową filmu odpowiadało Studio Filmowe „Kadr”, a jej koszty, opiewające na blisko pół miliona złotych, pokryły między innymi Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Właścicielami tego dziedzictwa są #wszyscy #Polacy